Piekło na języku, czyli najostrzejsze papryczki

W toku ewolucji umiejętność odróżniania pikantnych smaków była nam przydatna z prozaicznych względów – w ten sposób odróżnialiśmy niebezpieczne owoce. Dzisiaj nie brakuje dobrowolnych fanów absurdalnie ostrej kuchni, jak daleko więc jesteśmy w stanie pójść w poszukiwaniu tego zniewalającego kopnięcia w język? Zapraszamy do krainy ogniem i lawą płynącą. Miara szaleństwa Zanim zaczniemy, musimy ostrzec co chętniejszych – niektóre z...